Wraz z Piecią kolejny raz wybraliśmy się do Cymru, czyli Walii.
Lubię nasze wyjazdy za to, że nie muszę nic planować – wszystkim zajmuje się Piotrek :D, a że jestem osobą która nie lubi odbierać innym przyjemności, nie wtrącam się i zdaję na jego plan w 100%.
Pen-y-Pass
Szlak Pyg Track prowadzi na najwyższy szczyt Walii – Snowdon. Na samym początku minęliśmy 2 Polki. W bardzo krótkiej rozmowie jedna z nich stwierdziła, że „Polacy są wszędzie” – również tak uważam. Czasami myślę, że przysłowie „Gdzie diabeł nie może tam babę pośle”, powinno być zmienione na: „Gdzie diabeł nie może, tam Polaka pośle” ;D. Pozdrawiam dziewczyny :).
Na szczyt wdrapaliśmy się po 3 godzinach dość ciężkiej przeprawy przez śnieg. Nie był to najlżejszy treking, ale nie było też tragedii. Byliśmy przygotowani w 80 % na warunki pogodowe. Ubrania i obuwie dały radę, choć moje Oboz bez ochraniaczy nie nadają się na głęboki śnieg. Z kolei w kurtce myślałem, że się ugotuję. Ponoć na szczycie temperatura wynosiła -6 – nie było tego wcale czuć.
YHA – Youth Hostel Association
Jest to sieć schronisk na terenie Walii i Anglii. Na tutejsze realia są on tanie, mają bardzo rozbudowaną i ciekawą sieć o przyzwoitym standardzie. Mieszczą się w przeróżnych budynkach; od domów, dworów po zamki na młynach kończąc. Wszystko zostało zaadaptowane dla turystów. Oprócz łóżka, łazienki i jadalni mamy dostęp do otwartej wyposażonej kuchni oraz salonu z kanapami. Ośrodki YHA w sezonie letnim są bardzo oblegane i ciężko znaleźć wolne łóżko, ale sporo z nich ma również pola namiotowe.
Lokalizacje ośrodków znajdziecie bezpośrednio na stronie YHA.
Podczas naszego pobytu w hostelu poznaliśmy Allana. Ot niby niczym nie wyróżniający się kolejny Anglik. Okazało się, że Allan jest propolski; zachwalał suszoną kiełbasę i znał większe miasta i ich położenie geograficzne, a to nie jest takie powszechne. Wiedział nawet z jakimi krajami graniczymy :D. Smakowało mu również spaghetti przygotowane przez Anie (żonę Piotrka). Jak widać w przedstawionym opisie nie wszyscy Anglicy są ignorantami, jak twierdzi sporo rodaków.
LYO FOOD
Podczas wyjazdu nadarzyła się okazja, aby spróbować żywności liofilizowanej. Sporo o niej słyszałem, ale nigdy nie miałem z nią styczności. Wcześniej kupione opakowania czekały na okazję, głupio było próbować ją w domowym zaciszu :). Było jedno, wielkie, pozytywne zaskoczenie. Pełną opinie i doznania opisałem na stronie w tym wpisie.
„Prawdziwi podróżnicy to ci tylko, którzy wyruszają, aby wyruszyć.”- Charles Baudelaire
a Ty wyruszasz:)
Podróżować znaczy żyć. ~ Hans Christian Andersen
i żyjesz pełną piersią:)
Przepięne miejsca:) – i za to, że się dzielisz:)
i za to, że się dzielisz – dziękujemy
Nie przywykłem do komplementów :).
🙂
Dziękuję za ciepłe słowa :). Staram cieszyć się tym co mam i żyć :).
Bardzo ładne widoki 🙂 a co do spotykania Polaków za granicą to święta racja 😀
Polecam wybrać się tam osobiście. Walia jest bardzo piękna :).
A coś o Irlandii, dokładniej o Dublinie? Wybieram się i szukam pomysłów na zwiedzanie 🙂
W Dublinie byłem kilka razy. W tym wpisie znajdziesz kilka wskazówek:
https://smacznepodroze.com/dublin-babe/
Dzięki! Zabieram się za czytanie 🙂
Nie ma za co :). Miłej lektury :).
Ciekawa lektura, piękne widoki, konkretne informacje. Brawo!
Dziękuje bardzo za miłe słowa. Staram się umieszczać informację, których sam często szukam przygotowując się do wyjazdów.
Przepiękne miejsca i fantastyczne zdjęcia! Chyba jednak wolałabym pojechać tam w lato 😉 Jestem ciepłolubna 🙂
Każda pora roku ma jakiś urok :). Walia latem jest piękna, tylko wtedy jest tam bardzo dużo turystów. Jeśli ktoś szuka ucieczki od tłumów musi się nieźle nachodzić.
Mieszkam w UK jakiś czas i faktycznie mogę potwierdzić iż ignorancja mieszkańców może czasem wywoływać dreszcz irytacji i nawet jeśli nie chcemy myśleć stereotypami to włącza się ten nieszczęsny symptom pępka świata u miejscowych. Piękne są te Wasze góry zimą. Snowdon zaliczyłam parę lat temu latem. Byłam tam jeszcze z gronem znajomych, chciałabym wrócić ale tym razem na taką naszą wędrówkę z mężem. Tam jest jeszcze tyle do zobaczenia i odkrycia.
Niestety ignorancji nie damy rady zmienić.
Dokładnie jest tam bardzo dużo pięknych miejsc do zobaczenia :).
Do Wali sam akurat mam spory kawałek, ale jeśli tylko jest taka możliwość jadę tam bez zastanowienia :). Kilka godzin drogi zostaje wynagrodzone pięknymi widokami – no i te wąskie, kręte drogi na które narzekają wszyscy znajomi kierowcy ciężarówek 🙂 – klimatycznie :).
Wat een fijne informatie en prachtige foto’s
Again thank you very much :). Wales is very beautiful place :).
Pingback: Szkocja - Glasgow • Smaczne Podróże - Smak Życia
Pingback: Podsumowanie roku 2018 – Smaczne Podróże – Smak Życia
Pingback: Peak District treking • Smaczne Podróże - Smak Życia
Pingback: Oblicze Lake District • Smaczne Podróże - Smak Życia
Pingback: Wycieczka i treking w Peak District - Smaczne Podróże