Lato to okres, w którym w pełni można cieszyć się urokami Suwalszczyzny. Do dyspozycji mamy liczne jeziora, rzeki, ścieżki piesze i rowerowe, punkty widokowe i lasy; czyli wszystko co lubi Arek :).
Niestety w ubiegłym roku z powodu uszkodzenia stopy nie udało mi się przejść zaplanowanej trasy wokół jeziora Wigry. Jest ona dalej na mojej liście i mam nadzieję, że uda mi się to zrobić za drugim podejściem :).
Mimo, że chodzenie sprawiało mi lekkie trudności, boląca noga nie przeszkadzała mi w miłym spędzeniu czasu. Dałem radę spotkać się ze znajomymi, byłem na saunie, pływałem kajakiem i łódką.
Statek Tryton
Statek Tryton został zwodowany na Wigrach w 1999 roku i od tamtej pory z małymi przerwami odbywa rejsy po jeziorze. Tryton pokonuje tą samą trasę, którą odbył wraz z ojcem świętym Janem Pawłem II podczas jego pobytu w pokamedulskim klasztorze w Wigrach.
Tryton dopływa do Zatoki Hańczańskiej i po krótkim postoju wraca do przystani w Wigrach. Rejs trwa ok. godziny. Jest to ciekawa opcja spędzenia wolnego czasu na wodzie, szczególnie jeśli nie chcę się nam wiosłować.
Cena biletów:
- Dorośli – 30 zł
- Bilet ulgowy – 25 zł (dla dzieci do lat 14)
- Dzieci do lat 5 gratis
Rejsy odbywają się od maja do września, codziennie od godziny 10 do 16 – dokładny rozkład znajdziecie na stronie armatora.
Jeziora Suwalszczyzny
Uwielbiam pływać kajakiem i łódką po Wigrach lub innych pobliskich jeziorach i rzekach, bo Suwalszczyzna to nie tylko jezioro Wigry, Hańcza i rzeka Czarna Hańcza.
W okolicy Starego Folwarku (ze względu na dużą ilość jezior skupiam się tylko na swoich ulubionych jeziorach położonych w obrębie Wigierskiego Parku Narodowego) znajduje się jezioro Leszczewek, Omułówek i Pierty zaś w lesie w okolicy wsi Nowa Wieś znajdziemy jeziorko Gałęziste.
Okolice Starego Folwarku
Jezioro Leszczewek
Jest to małe i bardzo żyzne jezioro (czytaj zarośnięte). Można tam dopłynąć łódką/kajakiem z jeziora Wigry. Nie ma tam piaszczystych plaż, ale za to jest spokojnie i mimo bliskości drogi asfaltowej można odpocząć na wodzie. Jeśli mamy ochotę popływać w pław możemy skorzystać z kładek (w różnym stanie technicznym) lub skorzystać z nielicznych miejsc do kąpieli na brzegu (nie są to plaże, a jedynie miejsca w których bez problemu można wejść i wyjść do wody).
Jest to też fajne miejsce na nocny połów ryb z kładek. Często wybierałem się tam na lina – z różnym skutkiem, ale idąc na ryby, wędkarzom nie zawsze chodzi o ryby :D.
Jezioro Omułówek
Kolejny mały zbiornik i niezbyt popularny, ponieważ nie ma tam plaż i trzeba mieć swoją „jednostkę pływająca”, którą zwodujemy z brzegu. – ewentualnie można poprosić któregoś z pobliskich gospodarzy o wypożyczenie łódki.
Omułówek połączony jest dopływem z jeziorem Wigry, ale jeśli chcemy dostać się tam wodą musimy pokonać krótki odcinek rzeki pod prąd i przeciągnąć kajak po kamieniach na śluzie w Tartaku – z łódką byłby jeszcze większy problem, więc nie polecam.
Kiedyś widziałem kajaki płynące z prądem rzeką Piertówką więc zakładam, że na Omułówek można dopłynąć z jeziora Pierty. Rzeka jest wąska i z przeszkodami (powalone drzewa), ale mimo czekających trudności wydaje się to ciekawa opcja. Nie miałem jeszcze okazji tamtędy płynąć, ale przecież wszystko przede mną :).
Jest to dobre miejsce na połów szczupaka, choć trzeba uważać na błystki i woblery. Roślinność wodna i powalone drzewa mogą skutecznie zniechęcić.
Jeziorko Gałęziste
Jeziorko Gałęziste położone jest w lesie przy wsi Nowa Wieś. Mimo, że szybciej dostaniemy się tam z wyżej wspomnianej wsi sugeruję wybranie się na spacer lub przejażdżkę rowerową czarnym szlakiem ze Starego Folwarku.
Jest to dłuższa alternatywa, ale znacznie przyjemniejsza. Po drodze miniemy stary, betonowy most nad płytką, ale za to ładną rzeką Kamionka (przyjemne miejsce na chwilę odpoczynku w cieniu drzew). Tuż za nią rozpoczyna się las, przecięty piaszczystą drogą. Pierwsza odnoga w prawo prowadzi nad jeziorko Gałęziste, druga do Nowej Wsi, a jeśli cały czas będziemy trzymali się lewej strony dojedziemy do osady Huta.
Jezioro Pierty
Drugie co do wielkości jezioro w okolicy Starego Folwarku. Jeśli ktoś ma problem z trzciną, niech lepiej się tam nie wybiera. Nie ma tam dużych ośrodków noclegowych – osobiście uważam to za plus, dzięki temu faktycznie można tam odpocząć. Pierty podobnie jak Leszczewek i Omułówek nie ma rozwiniętej turystyki wodnej.
Jeśli chcielibyście zatrzymać się nad tym jeziorem, możecie to zrobić np. w Agroturystyce u Katarzyny Tarasiewicz w Tartaku. Znajdziemy tam pokoje, domki letniskowe, pole namiotowe. Będziecie mieli dostęp do jeziora i łódki oraz możliwość spróbowania potraw regionalnych. Jakby ktoś nie wiedział jak wyglądają Suwalskie przysmaki może zerknąć tutaj :).
Spływ kajakowy na Suwalszczyźnie
Najbardziej znaną trasą kajakową na Suwalszczyźnie jest rzeka Czarna Hańcza, którą można dopłynąć przez Białoruś do Niemna lub Kanałem Augustowskim do Augustowa.
Jeszcze nigdy nie wybrałem się kajakiem na Białoruś, ale mam nadzieję zmienić to w przyszłości. Natomiast kilkukrotnie spływałem w stronę Augustowa i dobrze znam tę trasę. Zainteresowanych odsyłam do postu „Zielonym kajakiem, czerwonym szlakiem„. Trasa jest prosta i przyjemna co nie znaczy, że kajak sam dopłynie do celu – trzeba trochę się na wiosłować. Pokonanie odcinaka Stary Folwark – Augustów to ok. 3 dni wiosłowania. Po drodze mamy duży wybór pól namiotowych, oraz kilka saun (we wsi Wysoki Most i Tartaczysko). Bardzo przyjemna sprawa na czynny wypoczynek.
Jak podoba się Wam letnia szata Suwalszczyzny :)?
Lovely! 🙂
Thank you :).
Jak ja lubie czytac Twoje nowe wpisy ,zawsze wszystko dokladnie opisane w dodatku z lekkim przymrużeniem oka (na wesoło),brawo Ty😉
Dziękuje bardzo za miłe słowa :). W postach staram się w miarę dokładnie opisywać odwiedzone miejsca, a przymrużenia oka pozwala spojrzeć na świat pod innym kątem :). Pozdrawiam :).
:),spływ kajaczkie:))))))))m
Zapraszam na sprzyw Czarną Hańczą :). Ludzie uważają Suwalszczyznę za koniec świata, ale nie wiedzą, że jest to piękny koniec świata :), warty odwiedzenia :).
No widzisz, nigdy nie byłam w tych stronach:) Kto wie moze kiedyś spłynę:)))Zakochana jestem w kajaczkach:) Dzięki za podpowiedz:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie:) Już trochę nie w temacie, ale napisałam nową świąteczną pioseneczkę:))))
Mam nadzieję, że uda Ci się to zrobić :). Zaraz posłucham :).
:)))))
Spokojnie tam, jest gdzie podumać.
Oj jest :). Każdy znajdzie tam dla siebie cichą przystań.
Cześć. Twojego blogu nie powinno się czytać przed śniadaniem. Z chęcią przeczytam więcej o Suwalszczyźnie, gdzie najlepiej pojechać na pierwszą wizytę na końcu świata- bez samochodu?
Cześć, napisz mi proszę co Cię interesuje i o jakiej porze roku? Chcesz spędzić czas aktywnie, czy odpocząć i wyciszyć się na łonie natury? Więcej o postów o Suwalszczyźnie znajdziesz w tagu : Suwalszczyzna :).
Czytanie bloga przed śniadaniem mam taktować jako komplement, czy zniewagę :)? Pozdrawiam :).
Pingback: Szlak turystyczny wokół jeziora Wigry • Smaczne Podróże - Smak Życia