Atrakcje w Tychach

Atrakcje w Tychach

Tyszanie pochodzą z Tychów, nie z “Tych”, ani nie z tamtych. Myślę, że nie tylko ja mam problem z odmianą nazwy tego miasta. Jak potwierdza profesor Miodek, obie wersje są poprawne, jednak sami mieszkańcy mówią o sobie, że pochodzą z Tychów.

Niedawno miałem okazję spędzić kilka dni w tym mieście, które pewnie większość z Was kojarzy z browarem książęcym. Pogoda nie rozpieszczała, padało, wiało, a w płuca wdzierał się śląski smog. Krótka wizyta dała mi jednak możliwość zobaczenia kilku atrakcji w rodzinnym mieście Agaty.

Tyskie Browary Książęce

Z historii browaru

Oficjalnie browar powstał w roku 1629. Założycielami i właścicielami browaru byli wolni panowie z rodu Promitzów.

W XVIII w. browar podupadł i musiało minąć 100 lat, zanim trafił w ręce gospodarza idealnego. Był nim książę pszczyński Jan Henryk XI Hochberg – przedsiębiorca i wizjoner, który uczynił z browaru miejsce wyjątkowe w skali Europy. Od jego tytułu pochodzi nazwa browaru.

W 1897 roku Tyskie Browary Książęce uwarzyły po raz pierwszy 10 milionów litrów piwa. Było to wielkim osiągnięciem, a browar był w tamtym momencie jednym z największych w Europie.

Po latach kultywowania tradycji i rozwoju rozpoczęła się wojna, później komunizm, aż w latach 90 nastąpiła prywatyzacja i ogromne inwestycje w nowe technologie. Browar odrodził się i dalej się rozwija.

W browarze w Tychach piwo warzone jest nieprzerwanie od 1629 roku, co oznacza, że jest to jeden z najstarszych browarów w Polsce. Historyczna część produkcyjna, w której mieści się również muzeum, jest pod opieką konserwatora zabytków. Tuż obok znajduje się nowoczesna linia rozlewu i centrum dystrybucji.

Tyskie Browary Książęce, Lech Browary Wielkopolski w Poznaniu i Dojlidy w Białymstoku produkujące takie marki piwa jak: Tyskie, Lech, Żubr, Prażubr, Dębowe, Książęce, Wojak, Redd’s należą do Kompanii Piwowarskiej, która w 100% jest własnością japońskiego koncernu piwowarskiego Asahi.

Zwiedzanie muzeum Tyskich Browarów Książęcych

Podobnie jak w Żywcu, tak i w Tychach przy browarze funkcjonuje muzeum. Najlepiej załapać się na zwiedzanie ekspozycji z przewodnikiem, który opowie Wam o jego losach i historii. Samodzielne zwiedzanie nie ekscytuje i oglądanie ekspozycji bez opowieści jest trochę nudne.

Wybierając się do Tyskich Browarów do wyboru, jest kilka opcji biletowych:

  • zwiedzanie muzeum – 20 zł/osoba
  • zwiedzanie browaru – 20 zł/osoba (osoby powyżej 16 roku życia)
  • zwiedzanie muzeum i browaru – 25 zł/osoba (osoby powyżej 16 roku życia)

Od czasu do czasu, przy specjalnych datach pojawiają się również inne opcje biletów jak np. nocne zwiedzanie browaru.

Godziny otwarcia muzeum:

  • wtorek – niedziela od 1000 do 2000
  • poniedziałek nieczynne

Adres:

Muzeum Tyskich Browarów Książęcych
ul. Katowicka 9
43-100 Tychy

Jezioro Paprocańskie w Tychach

Nie oszukujmy się, zima nie jest idealną porą na zwiedzanie Tychów. W powietrzu unosi się smog, a bezlistne drzewa i brak śniegu nie dodają uroku.

W mieście jest jednak miejsce, w którym smog nie wydaje się tak dokuczliwy, a drzewa, mimo że tak samo bezlistne, nie straszą swoją nagością. Myślę tutaj o zalewie Paprocańskim.

Jezioro Paprocańskie utworzono pod koniec XVIII wieku na potrzeby Huty Paprockiej. Dzisiaj jest to popularne miejsce rekreacji dla mieszkańców Tychów. Latem można popływać tam rowerem wodnym, łódką lub schłodzić się w wodzie. Jest tam również wodny plac zabaw, boiska do gry w siatkówkę, piłkę nożną i koszykówkę. Nieopodal znajduje się również park linowy – zimą park linowy jest zamknięty, ale postaram się tam wybrać latem :).

Brzegi zalewu w większości porasta las, więc jest to również dobre miejsce na dłuższy spacer – nawet w czasie zimy (obejście jeziora zajmuje ok. 1h 30 minut). Spacerując wzdłuż brzegu trafimy na ciekawą zabudowę Zameczku Myśliwskiego.

Zameczek Myśliwski Promnice

Zameczek początkowo był zwany domem myśliwskim, a następnie zamkiem. Stanowił on centralną budowlę większego zespołu, w którego skład wchodziły: wozownia, stajnie oraz leśniczówka. Wszystkie budowle podlegały Zamkowi w Pszczynie.

Parking Paprocany (Sikorskiego 100, 43-110 Tychy, Polska)

Ciekawostki z Tychów

Z Tychów wywodzi się kultowy zespół Dżem, którego wokalistą od roku 1973 był charyzmatyczny Ryszard Riedel.

W drugiej połowie lat 80. Ryszard Riedel stopniowo oddalał się od zespołu popadając w nałóg narkotykowy, przez co w 1986 i 1987 roku grupa koncertowała z Tadeuszem Nalepą, a w 1988 roku wydała wspólnie z Nalepą album Numero Uno.

Postać Ryszarda Ridla jest obecna po dziś dzień nie tylko w muzyce, ale również na Alei Niepodległości, gdzie stanął jego pomnik z rozwianymi włosami i kowbojskim kapeluszu. Z kolei w barze “Pod Jesionami” przy ulicy Damrota, można znaleźć jego rzeźbę z kuflem piwa. Do dziś zaglądają tam jego fani.

Fani zaglądają również na grób Ryszarda na cmentarzu Warłogowiec. Krótko po śmierci wokalisty niektórzy z nich spali nawet przy grobie. Moim zdaniem jest to lekka przesada i nieuszanowanie zmarłego i jego rodziny. W rocznicę śmierci wokalisty (30 lipca 1994) dalej pojawiają się tam jego wielbiciele z całej Polski.

Fabryka Fiata w Tychach

Tychy to również miasto Fiata 126p, który to przez lata był obiektem westchnień większości polskich rodzin.

Fabryka nie ma muzeum, ale moim skromnym zdaniem powinna zainwestować w taki obiekt, który pokazałby jej historię – tym samym przyciągnęłoby to do miasta więcej turystów.

Raz w roku, we wrześniu zakład otwiera swoje bramy zwiedzającym. Dzień Rodzinny to duże wydarzenie dla firm. Można wtedy swobodnie spacerować i zobaczyć różne części fabryki jak montaż, lakiernię i spawalnię.

Jeśli dotarliście do końca tekstu (za co serdecznie dziękuje) zauważyliście, że w Tychach nie mają zbyt wielu atrakcji. Miasto jest kierunkiem weekendowym lub przystankiem w dłuższej trasie objazdowej. Miejcie je na uwadze, będąc przejazdem lub w drodze na Śląsk. Warto zajrzeć tam choć na jeden dzień.

Niedługo pojawi się kolejny wpis z tamtego wyjazdu: Nikiszowiec i nauka garncarstwa 🙂 – filmik z nauki garncarstwa znajduje się już na naszym kanale.

Serdecznie zapraszamy!

Sprawdź również:

Najnowsze wpisy:

10 Comments

    • Arek

      Na weekend wystarczy, ale nie na dłużej.

  1. Nie wiem, jak teraz, ale kiedyś była duża giełda kwiatów w Tychach, gdzie zjeżdżali się ogrodnicy z różnych stron, by sprzedać swoje produkty.

    • Arek

      Tego nie wiem, zapytam się teściowej :).

  2. wilkagata

    Kiedyś była koło browaru ale teraz to nie wiem. Cza mamy spytać 😁

  3. wilkagata

    To fakt w Tychach jest dużo do zwiedzania i potrzeba by kilku dni żeby wszystko zwiedzić ale wiesz jak to jest pomiędzy obiadkiem u mamusi a odwiedzinami u znajomych.

  4. Ale niespodzianka z tym postem o Tychach 🙂 Właśnie zarezerwowałam bilety lotnicze – przelecę pół świata aby po siedmiu latach odwiedzić rodzinne Tychy i już się cieszę 🙂 Na szczęście będzie to w maju – pogoda i wrażenia powinny być lepsze niż zimą! 🙂

    • Arek

      Na pewno tak będzie. My pewnie wrócimy tam latem, choć kto wie co się wydarzy :). Mam zamiar wybrać się do Parku linowego i spacerować wokoło Paprocan :). Na długo wracasz do domu?

      • Niestety tylko na 4 dni! Ale zdążę zobaczyć co się pozmieniało, a podobno dużo się pozmieniało na lepsze. O parku linowym nawet nie wiedziałam. Paprocany i zameczek bardzo lubię. 🙂

        • Arek

          Ja niestety nie mam porównania, ale podobało mi się co zobaczyłem. No, może poza smogiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *