Kochaj świat cały, lecz ufaj nielicznym,
Nie krzywdź nikogo, a wrogowi swemu
Moc twoją okaż, lecz bez nienawiści.
Za przyjaciela umiej ważyć życie.
Brak słów niech ganią w Tobie, nie ich nadmiar.
„Wszystko dobre, co dobrze się kończy”
William Shakespeare
Stratford-upon-Avon
Większość z Was kojarzy „Romea i Julię” lub słynny cytat „Być albo nie być” z Hamleta. Nie jestem miłośnikiem dramatów – w swoim życiu miałem ich wystarczającą ilość. Jednak w czasach szkolnych, pod groźbą jedynki w dzienniku trzeba było czytać lektury. Początkowo szło mi to opornie, co śmieszniejsze pisanie też :D, z czasem jednak polubiłem książki i pisanie też :). Choć sztuki dalej mnie nie ciekawią, interesują mnie fajne miejsca, a do takich należy Stratford-upon-Avon – rodzinna miejscowość Shakespeara, gdzie atrakcje są ściśle związane z osobą poety.
Shakespeare’s Birthplace Trust
Shakespeare’s Birthplace Trust jest organizacją charytatywną, która dba o zabytki związane z osobą Williama Shakespeara, oraz promuje jego sztukę na świecie. W Stratford-upon-Avon i okolicy pod ich opieką znajduje się 5 miejsc:
- Shakespeare’s Birthplace – dom rodzinny poety, w którym się urodził, dorastał oraz przez pierwsze kilka lat małżeństwa mieszkał wraz z żoną. Adres: The Shakespeare Centre, Henley St, CV37 6QW.
- Shakespeare’s New Place – w 1597 roku William kupił nową posiadłość, do której przeniósł się wraz z rodziną. Domem i dziećmi zajmowała się jego żona Anne Hathaway, on zaś przebywał głównie w Londynie, gdzie pisał sztuki. New Place jest również miejscem, w którym zmarł. Adres: 22 Chapel Street, CV37 6EP.
- Anne Hathaway’s Cottage – dom rodzinny żony Shakespeare. W skład obiektu wchodzi również ogród i sad. Adres: 22 Cottage Lane, Shottery, CV37 9HH.
- Hall’s Croft – dom córki Shakespeare Adres: Old Town, Stratford-upon-Avon, CV37 6BG.
- Mary Arden’s Farm – dom rodzinny matki Shakespeara wraz z okolicznymi gruntami. Adres: Station Road, Wilmcote, CV37 9UN.
Pełna opowieść
Do wszystkich wyżej wymienionych atrakcji można wejść na jednym bilecie The Full Story Ticket w cenie £22.50. Jest on ważny 12 miesięcy, ale każde miejsce można odwiedzić tylko raz. W sprzedaży są również pojedyncze bilety, ale jak dla mnie jest to trochę bez sensu – osobne wejściówki wychodzą zdecydowanie drożej; nawet jeśli chcemy zwiedzić dwa miejsca lepiej kupić „pełną opowieść”:
- Shakespeare’s Birthplace – £17.50
- Shakespeare’s New Place – £12.50
- Anne Hathaway’s Cottage – £12.50
- Hall’s Croft – £8.50
- Mary Arden’s Farm – £15.00
Zwiedzanie Stratford-upon-Avon
Jeszcze przed erą „smacznych podróży” (kilka lat temu) późną wiosną miałem przyjemność odwiedzić Stratford-upon-Avon. Wtedy udało mi się zobaczyć trzy miejsca:
- Shakespeare’s Birthplace
- Shakespeare’s New Place
- Anne Hathaway’s Cottage
W dobie „smacznych podróży” zimą odwiedziłem dwa punkty:
- Shakespeare’s Birthplace
- Anne Hathaway’s Cottage
Mój bilet jest jeszcze ważny przez kilka kolejnych miesięcy i na pewno wybiorę się dokończyć zwiedzanie. Mając porównanie odwiedzonych miejsc w różnych porach roku, zdecydowanie polecam Wam wiosnę. Poza, oczywistą oczywistością, że jest dużo cieplej, będziecie mieli okazję zobaczyć kolorowe ogrody – Arek lubi ogrody :).
Zimą niestety nie ma kwiatów, ale jest inny bardzo duży plus – nie ma tłoku. Nie trzeba przeciskać się między ludźmi, którzy w ciepłe dni dosłownie przebiegają przez atrakcję – chyba chcą odhaczyć wszystkie punkty z listy. Zwiedzając zimą, ma się dużo więcej czasu i spokoju. Nie trzeba czekać w kolejkach, nikt Cię nie szturcha i można spokojnie zrobić selfie :).
Sugerowałbym przeznaczenie dwóch dni na zwiedzanie Stratford-upon-Avon. Myślę, że jest to optymalny czas – nie za długo, nie za krótko, lecz w sam raz. Na spokojnie i bez pośpiechu. Choć na stronie internetowej czas zwiedzania poszczególnych atrakcji nie jest zbyt długi i waha się między 1, a 2 godzinami lepiej doliczyć przynajmniej 30 min na każde miejsca – może Wam się spodoba i zdecydujecie się zostać tam dłużej, żeby przysiąść na ławeczce, wśród kwiatów (zakładając, że traficie na dobrą pogodę :D). Należy też uwzględnić szukanie miejsca parkingowego w centrum oraz przejście do danej atrakcji.
Jeżeli lubicie szybkie zwiedzanie i ściśle trzymacie się planu, zignorujecie moje uwagi – jeden dzień powinien Wam wystarczyć ;).
Cytat na zakończenie
„DESDEMONA: Czy wiesz, kochaneczku, gdzie się zatrzymał pan Cassio?
SŁUGA-WESOŁEK: Wiem, ale nie śmiem powiedzieć.
DESDEMONA: No, śmiało, gdzie się zatrzymał?
SŁUGA-WESOŁEK: W rozwoju.”
„Otello” William Shakespeare
Nie zatrzymujmy się w rozwoju :).
Pozdrawiam :).
Arek
Sielankowo i uroczo, wiejsko sielsko, cuda wianki. A dach pierwszej chatki mały cud.
Prawda, że fajnie :). Takich chatek w okolicy jest znacznie więcej. Stratford-upon-Avon to bardzo ciekawe miejsce :).
Może kiedyś i ja zobaczę, zamieszkam. Kto wie
Nie wiadomo co się wydarzy w życiu :). Mimo deszczowej aury warto wybrać się na wyspy pozwiedzać, choć Europa nie należy do najtańszych kierunków.
Rozumiem, łatwiej kierunek Azja.
Na pewno dużo taniej i egzotyczniej :).
Hej, pięknie pozwiedzałeś:) Cytat początkowy świetny, muszę tylko popracować nad słow nadmiarem i będzie jak William chciał:) Tu w Kanadzie w miasteczku Stratford, nazwanym po Stratford upon Avon, England jest piękny Ogród Szekspirowski, jego pomnik 🙂 W poblizu Stratford jest też wioska Shakespeare. Ciekawie i artystycznie:) Lubię tu przyjeżdzać:) Zwłaszcza latem:) Pozdrawiasy
Dziękuję bardzo :). Myślę, że Williamowi nie przeszkadzałby nadmiar twoich słów, masz miły głos i dobrze się słucha twoich piosenek :). Kanadyjska wioska Shakespearowa może być równie interesująca jak Angielska. Skoro nawiązałaś do Ameryki, to wyczytałem jedną ciekawostkę. Organizacja Shakespear Birth Trust została utworzona, żeby ochronić dom poety przed wywiezieniem go cegła po cegle do Stanów Zjednoczonych. Chciał to zrobić w 1846 roku niejaki P.T.Barnum. A to ci gagatek :D.
Dziękuę:) za miłe słowa:) i za ciekawostki:) Pozdrawiam ciepło i zazdroszczę cieplutka w Anglii:) Tutaj.. potwornie zimno i lodowisko na chodnikach.. Pozdrawiam kolorowo:) Już niedługo nowa optymistyczna piosenka w języku ojczystym:) Życzę lekkiego tygodnia od środy to już z górki:)
Nie ma za co :). Zazdroszczę trochę takiej prawdziwej zimy :). W końcu pochodzę z Polskiego Bieguna Zimna i brakuje mi trochę porządnej zimy. Wiem, że mróz i śnieg daje się we znaki, ale tak czy siak lubię to :).
Czekam z niecierpliwością na optymistyczną piosenkę :).
Moje ostatnie tygodnie nie są za lekkie i trwają 6 dni, od wtorku do niedzieli włącznie – trzeba odłożyć na kolejny wyjazd, ale za to później miesiąc laby :D.
oj:( No ale za to jaki punkt odniesienia:) 🙂 Aż miesiąc laby:) Niech do pracy niesie CIę co dzień ta piękna myśl o wolności:))))) Pozdrawiam i mocy życzę:)))))
Dokładnie, jest cel i tego trzeba się trzymać :). Pozdrawiam :).
🙂
Tak jest :).
Na kanale YouTube pojawił się nowy materiał z Grenlandii, zapraszam serdecznie :).
Pingback: Chatsworth House - Smaczne Podróże