Chodnik korunami stromov Bachledka
czyli po polsku, ścieżka w koronach drzew Bachledka. Słowacka atrakcja położona przy granicy z Polską, ok. 30 min samochodem z Białki Tatrzańskiej. Atrakcja ta leży w Słowackim Pienińskim Parku Narodowym i przyciąga sporo turystów z Polski.
Zwiedzanie Ždiar
Mimo stosunkowo wczesnej godziny w pobliżu ścieżki nie było miejsc parkingowych. Ostatecznie zaparkowaliśmy w Ždiar, gdzie udało nam się wcisnąć na pobocze drogi. Mimo, że samochód stał przy drodze postój i tak był płatny (5 euro). Po ok. 40 minutowym spacerze byliśmy przed wejściem na ścieżkę wśród koron drzew Bachledka. Spora ilość turystów, ale kolejka do kasy choć długa, poruszała się sprawnie.
Ścieżka w koronach drzew
O ścieżce słyszałem już jakiś czas temu, ale dopiero niedawno przez zrządzenie losu miałem okazję przejść się między koronami drzew i powiem Wam, że bardzo fajna sprawa. Nie przeszkadzała mi nawet duża ilość turystów.
Przejście ścieżki nie jest wyzwaniem (dużo ciężej było mi pokonać trasę z Ždiar do kas) i ze zrobieniem zdjęć trwało ok. godzinę. Byłem pozytywnie zaskoczony; coś nowego i coś ciekawego :). Jeśli tylko będziecie mieli możliwość pobytu w naszych górach wybierzcie się na słowacką ścieżkę – to tylko rzut beretem. Widoki były sympatyczne i wynagrodzą Wam ewentualne trudy drogi. Wejście jest warte swojej ceny (dorośli €9, dzieci €7).
Trochę informacji typu Ctrl+C, Ctrl+V:
- Łączna długość ścieżki 1234 m
- Długość ścieżki 603 m
- Długość ścieżki na wieży 631 m
- Wysokość wieży widokowej 32 m
- Wysokość ścieżki maks. 24 m
- Szerokość ścieżki 1,8 m
Na ścieżkę nie można wprowadzać psów, ale właściciele czworonogów znajdą tam „hotel dla psów” – są to boksy zamykane na kłódkę, w których można zostawić swojego pupila.
W najbliższym czasie do dyspozycji turystów powinna zostać oddana kolejka kabinowa oraz zjeżdżalnia skracająca i moim zdaniem umilająca zejście z wieży :).
Stary Smokowiec
Grand Hotel i kilka pięknych drewnianych budynków od razu przykuwa wzrok w Starym Smokowcu. Miasteczko jest klimatyczne – bardzo mi się spodobało, było tam tak jakoś przytulnie :).
W mieście znajduje się również dolna stacja kolejki na Smokowieckie Siodełko. Podobna kolejka jak na Gubałówkę. Część osób traktuje Hrebienok (inaczej Smokowieckie Siodełko) jako główną atrakcje, inni zaś jako początek trekingu do Dużej Doliny Zimnej Wody lub na Sławkowski Szczyt. Warto się tam wybrać dla samego klimatu miasta.
Białka Tatrzańska
Po czynnym odpoczynku przyszedł czas na bierne wypoczywanie. W Polskich Tatrach jest sporo term. Najczęściej uczęszczane przeze mnie obiekty to: Terma Bania (Białka Tatrzańska) i Terma Bukovina (Bukowina Tatrzańska). Ostatnio jednak przeważnie wybieram termy w Białce Tatrzańskiej; tamtejsze sauny przypadły mi bardzo do gustu ze względu na swój rozkład i klimat, nie dla tego co opisuję poniżej :).
Na saunarium nie można kręcić i nie bardzo wypada :). Większość gości chodzi tylko w ręcznikach, które ściąga się w saunach, basenach, czy pod prysznicem. Ostatnio polityka saunarium musiała się zmienić, ponieważ było tam również spora ilość osób w strojach kąpielowych, co wbrew pozorom krępowało – przynajmniej mnie.
Nie uważam się za naturystę, nudystę tym bardziej za ekshibicjonistę. Nie latam nago po plażach, łąkach i lasach. W saunie ma to zwyczajnie zastosowanie praktyczne :).
Co niektórzy Panowie mogą mieć brudne myśli (wyciągnąłem taki wniosek z rozmów z różnymi osobami na ten temat), więc od razu Wam powiem, że w takich obiektach przeważają mężczyźni i mało kto poza sauną i basenem paraduje nago.
Do saunarium chodzi się odpocząć i zregenerować!
Szczegółowo to opisujesz. Przyda się, tym co w planach mają tamto miejsce. Pozdrawiam
Mam nadzieje, że komuś się to kiedyś przyda. Pozdrawiam :).
Oczywiście, a może ja skoczę tam.
Polecam, przyjemna wycieczka :). Po trudach wspinaczki zawsze można wybrać się na Termy i zrelaksować :).
O i jeszcze termy. Bajka
Fantastyczny wypad ,chociaz za krótki….my zdecydowanie wybieramy sie jeszcze raz😊
Krótki, ale bardzo przyjemny :). Mam nadzieje, że i ja będę miał okazję ponownie się tam wybrać :).
Arku zajrzyj na mojego bloga właśnie odezwała się moja kochana córeczka, podróżniczka. Może…
Już lecę :).
Ona jest Cudem. Wierz mi
Fantastyczna sprawa nei zdawałam sobie sprawy z istnienia taje ścieżki.
Też nie wiedziałem o jej istnieniu, choć obijało mi się wcześniej o uszy, że taka atrakcja gdzieś jest. Latem w końcu udało mi się wybrać na Słowację i przejść wśród koron drzew.. Bardzo fajny spacer z ładnymi widokami :). Polecam :).
Pingback: Podsumowanie roku 2018 – Smaczne Podróże – Smak Życia