Smaczne Podróże - Smak Życia
Blog o podróżach po Polsce i świecie • Informacje praktyczne
Relacja z miesięcznej podróży po Filipinach. Na pierwszy ogień była stolica Filipin Manila i zabytki z czasów hiszpańskiej kolonii.
Po 24 godzinach w podróży wylądowałem w Manili. W samolocie poznałem Rolanda, który zaoferował podwózkę do hostelu. Skorzystałem z jego propozycji. Wraz z jego mamą i siostrzeńcami ponad godzinę szukaliśmy mojego hostelu. Przed 8 udało nam się go znaleźć :).
Pani w recepcji niestety nie wpuściła mnie do pokoju – rejestracja od 12, więc tylko zostawiłem swój bagaż i wyszedłem na miasto szukać butelki z “Orzeł czy Reszka” ( Ukraiński program podróżniczy ). Po kilku godzinach poszukiwań trafiłem do owego miejsca. Na mapie wszystko wyglądało pięknie i prosto, w rzeczywistości było odwrotnie. Wspinałem się po drzewach i przeczesywałem krzaki, niestety nie odnalazłem poszukiwanej butelki – zostałem tylko pogryziony przez mrówki. Brudny, spocony i zmęczony wróciłem do hostelu odespać trudy podróży i poszukiwań.
Po południu ruszyłem do Parku Rizal na spotkanie z Psychę ( nie mylić z psychopatką :D, koleżanka koleżanki ). Czekając na jej przyjście poznałem profesora z Uniwersytetu Filipińskiego oraz kilkakrotnie byłem poproszony do zdjęcia 😀 – byłem atrakcją turystyczną, a myślałem, że park nią jest.
Wraz z Psychę częściowo zwiedziliśmy Intramouros ( z rana szukając butelki również widziałem sporą jego część ). Wieczór upłyną pod znakiem pysznego jedzenia w restauracji Inasal. Grillowany kurczak z ryżem okraszony sokiem z limonki i sosem sojowym ( do tej pory mi się śni 😀 ), a na deser Halo Halo 🙂 ( kruszony lód, lody, mleko, fasolka, galaretka, słodkie ziemniaki, kokos).
Wracając do hostelu zgubiłem drogę – w nocy wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Zapytałem o drogę kobietę – tak przynajmniej myślałem na początku. Kobieta okazała się być Ladyboyem :D. Zaoferował mi masaż :D. Odmówiłem mówiąc, że jest Ladyboyem.
W odpowiedzi usłyszałem:
LB: Jak możesz tak mówić. Czy wyglądam na Ladyboya?
Ja: Tak :D.
Jego figury nie powstydziła by się nie jedna kobieta, jednak twarz i dłonie jak u drwala pozostawiały wiele do życzenia :).
Rano umówiłem się z Ronaldem, aby zwiedzić Chiński Cmentarz. Po 30 minutach czekania stwierdziłem, że sam pójdę go zobaczyć, ale najpierw śniadanie w Inasal :D. W trakcie posiłku dołączył Ronald. Kolejką dostaliśmy się na Abat Santos – stacja najbliżej cmentarza. Później był trzykołowiec pod główną bramę.
Miejsce było ciekawe. Za drobną opłatą ( 20-30 peso ) można wejść do grobowca ( o ile spotka się jakiegoś opiekuna ). Byliśmy w dwóch mauzoleach i były one większe niż niejeden dom. Później ruszyliśmy do Chinatown zjeść oryginalne Siopao ( międzyczasie dołączyła do nas Psyche ).
W trójkę ruszyliśmy do Fortu Santiago ( bilet 75 peso ). Ronald wolał poczekać na nas w kościele San Augustin. Na koniec dnia pojechaliśmy do Spa 😀 ( 860 peso).
Pierwszy raz w życiu doświadczyłem profesjonalnego masażu. Rozbawiło mnie kilka rzeczy: łaskotki na stopach oraz moment kiedy to masażysta zaczął masować mnie kolanami. Powykręcał mnie, powyginał i finał był taki, że wszystko mnie bolało, głownie plecy.
Po spa z Psychę pojechaliśmy na targ rybny ( Ronald wrócił do domu ). Za 700 peso kupiliśmy 0.5 małży, 0.5 kg krewetek i 1 kg ryby. Po drugiej stronie znajdowały się restauracje, gdzie za 500 peso przyrządzono nam owoce morza. Trochę drogo, ale od czasu do czasu można pozwolić sobie na chwilę słabości :D.
Powrót do hostelu Grab Taxi – Azjatycki odpowiednik Ubera. Przydatna aplikacja choć na moim telefonie nie działała zbyt dobrze – wina telefonu.
Stacja Pogodne Suwałki • Smaczne Podróże - Jesteśmy najlepsi!
[…] to prelekcja, w której opowiem o swojej podróży po tym pięknym kraju. Spotkanie rozpocznie się 5 stycznia w Muzeum Wigier w Starym Folwarku o godzinie […]
Nie ma jak w domu • Smaczne Podróże - Smak Życia
[…] byli już dorośli. W Muzeum Wigier zebrała się grupka ok. 20 osób. Ten sam pokaz „Filipiny kraj kontrastów„, tyle że anegdoty w wersji dla dorosłych :). Tu również lekko się stresowałem, ale […]
Bydgoski plan • Smaczne Podróże - Smak Życia
[…] podróż do Nepalu, na Filipiny, czy na Grenlandię miałem ubezpieczenie podróżne. Obejmowało ono anulowane loty, stratę […]
Zwiedzanie Bali atrakcje które warto zobaczyć • Smaczne Podróże - Smak Życia
[…] że Indonezja będzie tania jak Filipiny, ale delikatnie się […]
Irlandia - Dublin Zoo • Smaczne Podróże - Smak Życia
[…] Podróż na Filipiny – atrakcje […]
PODRÓŻ PO ARGENTYNIE - PRZEMYŚLENIA Z DROGI • Smaczne Podróże - Smak Życia
[…] PODRÓŻ NA FILIPINY – ATRAKCJE MANILI […]