fot. Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie
Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie, jak sugeruje to sama nazwa, jest miejscem, gdzie zebrano bardzo wiele sprzętu wojskowego, w którego skład wchodzą głównie samoloty.
Muzeum zostało utworzone w 2011 roku przez Ministerstwo Obrony Narodowej i swój bogaty asortyment zawdzięcza Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych, która także znajduje się w Dęblinie.
Przed wejściem głównym do muzeum można podziwiać majestatyczny pomnik poświęcony Bohaterskim Lotnikom Dęblińskiej Szkoły Orląt.
Oprócz sprzętu lotniczego znajdziecie tam ciekawostki na temat wybitnych adeptów Szkoły Oficerskiej.
Można zobaczyć rzeczy osobiste, należące niegdyś do pilotów, włączając w to ich stroje, gadżety, elementy samolotów, pociski oraz wszystko to, co ścisłe łączy się z całą historią oraz kulturą lotnictwa polskiego.
Wszystkie eksponaty są rzetelnie opisane, nie tylko w języku polskim, ale również po angielsku.
Muzeum posiada część historyczną w budynku, gdzie eksponaty można podziwiać w gablotach oraz część zewnętrzną, nie zadaszoną.
Na zewnątrz można spacerować między samolotami, które zostały usytuowane na trawie. Tak, można po niej chodzić bezkarnie i podziwiać eksponaty z bliska, oczywiście nie dotykając ich! Od niedawna znajduje się tu także hangar dostępny dla zwiedzających.
Mi-6A Jagiełło
Ciekawą atrakcją muzeum jest gigantyczny śmigłowiec Mi-6A, nazwany Jagiełło. Jest to maszyna, która robi wrażenie nie tylko na fanach militariów, ale na każdym zwiedzającym. Przy wejściu do tego kolosa znajduje się elektroniczna bramka, którą otwiera bilet wstępu do muzeum. Historia tego samolotu jest bardzo ciekawa i nie chce jej zdradzać, najlepiej przekonajcie się o tym sami.
Nie lada gratką jest także samolot prezydencki, który lata świetności ma już dawno za sobą. Do jego wnętrza można wejść dokładnie na takiej samej zasadzie jak opisałam powyżej – przez elektroniczną bramkę.
Wnętrze samolotu przypomniało mi czasy PRL-u, które znam jedynie z filmów i opowieści mamy. Powiedziałabym, że jednym fajnym elementem samolotu jest biała, bardzo wygodna kanapa, na której klapnęłam, bo nie była otoczona żadnym zabezpieczeniem i nie było ostrzeżeń, mówiących o tym – hej, tak nie wolno!, ale to nieprawda.
Jako fanka epoki PRL-u stwierdzam z całą świadomością, że samolot jest cool. Zawsze myślałam, że taka prezydencka maszyna, która została wycofana z obiegu tuż po katastrofie smoleńskiej (przypadek? Nie sądzę…) ma więcej szyku. Jest to dokładnie ten sam rodzaj maszyny jak ta rozbita w Smoleńsku, produkcji rosyjskiej.
Nawiązując już do samej katastrofy wspomnę też, że członkami załogi były osoby powiązane ze Szkołą Orląt z Dęblina i zostały one tu upamiętnione.
Czy warto wybrać się do Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie?
Podsumowując, jako fanka muzeów, ale niekoniecznie militarnych szczerze polecam wizytę w tym muzeum. Zbiory są bogate, eksponaty wystawione na zewnątrz można zwiedzać z bliska, co moim zdaniem jest bardzo fajnym elementem, zwłaszcza przy dobrej pogodzie.
Można dowiedzieć się wiele o historii lotnictwa polskiego i o bohaterstwie niektórych, wybitnych lotników. Z obserwacji mogę powiedzieć, że dzieci, które biegały gdzieś obok miały wielką frajdę, więc jest to opcja do spędzania czasu z rodziną, a każdy jej członek będzie na pewno zadowolony.
Muzeum jest otwarte w dobie korona wirusa, z zachowaniem wszystkich niezbędnych zasad bezpieczeństwa.
Godziny otwarcia muzeum
Sezon zimowy (październik – marzec)
- wtorek – niedziela 09.00 – 16.00
Sezon letni (kwiecień – wrzesień)
- wtorek – piątek 09.00 – 17.00
- sobota – niedziela 10.00 – 18.00
Ceny biletów do muzeum
- Bilet normalny: 15 zł
- Bilet ulgowy: 8 zł
- Bilet rodzinny: 38 zł (2 rodziców + dzieci do lat 18)
Mam nadzieje, że swoją relacją zachęciłam Was do odwiedzenia muzeum.
Warto się tam wybrać!
Ewelina
Pingback: Co ciekawego można zobaczyć w Warszawie? - Smaczne Podróże